środa, 27 stycznia 2010

Dobrusia

Dobrawa, Dobrunia, a czasami Dobreńka,





zależy od humoru i relacji z rozmówcą, co chrzci nazwaniem. Bardzo niekonsekwentna, zazwyczaj przejawia słomiany zapał, który jak to słoma i jak zapał szybko pryska. Ostatnio ćwiczy bycie konsekwentą poprzez naukę pływania, która w wieku powyżej 7 lat do prostych nie należy. Lubi wymądrzać się na temat świata i ludzi, moczyć nogi w wodzie z mydłem i jeść placki ziemniaczane. Wszystko przy muzyce z radiowej Trójki i najlepiej nocą. Intensywne w realizacji projekty, praca na pełnej kurwie to to co lubi!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz